wtorek, 5 marca 2013

7. Choćbym najbardziej chciała...

Otworzyłam oczy. Okazało się że zasnęłam od razu gdy wróciłam. Poszłam do łazienki, aby wziąć prysznic i zmyć makijaż. Założyłam rurki i czarny top. Nagle usłyszałam pukanie. Miałam iść do restauracji, ale okazało się że wykupili mi pakiet ze śniadaniem w pokoju. Szczerze wolałabym zjeść w restauracji gdzie było więcej ludzi, a nie siedzieć samotnie w pokoju.
- Więc co dziś sesja plenerowa. - powiedział Antonio kiedy weszłam do studia
Pokiwałam potakująco głową. Chciałam iść jednak mnie zatrzymał.
- Poczekaj chwilę to jest Dave będziecie mieć razem sesję. - powiedział
Zza Antonio wyłonił się chłopak około 25 lat. Miał brązowe włosy tak samo jak oczy. Na twarzy miał lekki zarost dzięki któremu był bardziej przystojny.
- Jestem Dave - powiedział podając mi rękę
- Lena - powiedziałam chwytając go za dłoń
Nie obyło się bez złości. Praca z modelem nie jest taka że stoimy dwa kilometry od siebie i się uśmiechamy. Trzeba pokazać emocje. Fotograf tego wymaga przez co trzeba stać bardzo blisko siebie. No tak przecież to Paryż co ja sobie myślałam miasto zakochanych a ja będę sama na zdjęciach. Oczywiście to było mało prawdopodobne. Otworzyłam drzwi od mojej garderoby. Antonio chyba wyczul że jestem zła na ta sytuację, bo wszedł za mną.
- Dlaczego nie wzięliście Nathana? - zapytałam
- Wiesz dobrze że nie jest modelem. - powiedział
- Ale moje sesje z nim okazały się sukcesem. Mówiłam już setki razy że nie chcę żadnych sesji bez Nathana - krzyknęłam
- Nie zachowuj się jak dziecko - powiedział - zdecyduj się czy chcesz być w końcu modelką bo mam dość twoich humorów
- Skoro masz dość moich humorów możesz się przenieść - powiedziałam - a poza tym wydaje mi się że to mój ostatni kontrakt
- Czyli po nim odchodzi - powiedział
- Nie wiem czy to ma sens. - powiedziałam siadając na fotelu
- Ma sens tylko musisz przestać złościć się każdą rzeczą.
- Gdybyś miał żonę nie złościła by cię sytuacja w której całowałaby się z innym? - zapytałam
- Każdy fotograf ma swoje wymagania może ten akurat będzie miał inne. - powiedział
- Zadałam ci pytanie. - upomniałam się
- Pewnie że byłbym zły, ale.. - zaczął
- To teraz wiesz jak się czuję ja i Nath po każdej takiej sesji.
Wyszedł ponieważ przyszła makijażystka.
Antonio chyba powiedział coś fotografowi, ponieważ nie musieliśmy się całować ani nic w tym stylu. Gdy szłam w stronę wyjścia zauważyłam że stoi i wypełnia jakieś formularze. Podeszłam do biurka.
- Dziękuję - powiedziałam z uśmiechem
- Za co? Ja nic nie zrobiłem. - powiedziałam z sarkazmem uśmiechając się
- Aha to znajdę kogoś innego na zakupy. - powiedziałam
- Myślisz że kupisz mnie na zakupy?
- Kawa i ciastko? - zaproponowałam 
Uniósł oczy w górę.
- Kawa i dwa ciastka. - powiedział
- No dobra
Najpierw poszliśmy na zakupy. Dla Nathana kupiłam niebieski full cap z adidasa. Zauważyłam że dla niego najłatwiej wybrać prezent. Wystarczy full cap, a cieszy się jak małe dziecko. Mimo że ma ich już dokładnie dwadzieścia. Dla Jamesa samochód który sam jeździ, a dla Liz lalkę Barbie. W końcu ma dopiero 5 lat.
Antonio zaprowadził mnie do "Cafe de flore" usiedliśmy na zewnątrz, ponieważ była cudowna pogoda. Zamówiliśmy to co chcieliśmy.
- Mam pewien pomysł. Na pewno jeszcze nie byłaś w tym miejscu.
Spojrzałam na niego pytająco.
- Nigdy nie byłaś tu z Nathanem co nie?
- Rzeczywiście.
- Jest tutaj takie miejsce.
- To powiedz jakie.
- Najpierw musisz coś zrobić
- Antonio. O co ci chodzi!
- Zobaczysz. Chodź.
Zapłaciliśmy za kawę i ciastka i Antonio zabrał mnie do sklepu niedaleko kafejki. Poszedł na zaplecze po chwili wrócił z kartka i długopisem.
- Napisz tu coś o tobie i Nathanie.
Wiedziałam już o co chodzi.
Wzięłam kartkę i długopis. Przyłożyłam kartkę do ściany i zaczęłam pisać. Napisałam:
Lena
 i
  Nathan
"Dwie dusze jedno serce."
Po chwili wrócił z pudełkiem. 
Zaprowadził mnie na most zakochanych. W Paryżu są dwa. Na nim wisiało tysiące kłódek na każdym różne napisy. 
Otworzyłam pudełko. W środku była kłódka z tym napisem który chciałam. Przyczepiłam ją do siatki. Oparłam się o barierkę i wrzuciłam klucz do wody. Obok mnie stanął Antonio i tak samo jak ja oparł się o barierkę. 
- Dlaczego " dwie dusze jedno serce" ?
- Mamy wygrawerowany te napis na obrączkach. 
- Wiem że chciałabyś być tutaj z Nathanem, ale na prawdę nie mogłem nic zrobić. 
- Dziękuję. 
- Dziękujesz mi?!
- Za to co zrobiłeś, że przyprowadziłeś mnie tu. Wiesz że to już druga kłódka Gdy byliśmy w Budapeszcie w podróży poślubnej Nathan też przypiął taką samą kłódkę. 
- Tam jest taki most?
- No właśnie nie.
- Wyśmiałbym osobę która powiedziałaby że wy się nie kochacie. 
- Czasami dziwię się sama sobie, bo oboje dużo razy siebie zraniliśmy i byliśmy pewni że to już koniec że nic już z tego nie będzie, ale i tak cały ból spływał po nas gdy zobaczyliśmy się ponownie. To silniejsze od nas. 
- Mało jest osób na tym świecie którzy darzą się taką miłością jak wy. 
- Dobra mniej o mnie więcej o tobie.
- W jakim sensie?
- Nie udawaj że nie wiesz o co chodzi.
- Nie mam na to czasu. 
- Żartujesz chyba. To kiedy będziesz miał na to czas?
- Nie wiem. Ciągle gdzieś wyjeżdżam raz jestem w Paryżu, kolejny w Polsce potem Włochy, Wenecja i tak dalej. 
- To co przecież możecie podróżować razem. 
- Tak bo ktoś od razu rzuci wszystko dla mnie i nie będzie chciał robić tego co kocha.
- Antonio szukasz tylko dziury w całym!!!
- Mówię prawdę.
- Jeśli się kogoś kocha zrobi się wszystko co w naszej mocy żeby być blisko tej osoby i jej nie stracić. 
- Masz rację, mam dużo pracy, więc widzimy się jutro na pokazie o 17:00. Odwieźć cię? 
- Nie wrócę pieszo jest ładna pogoda.
Jeszcze przez chwilę stałam oparta o barierkę. Wróciłam do hotelu. Połączyłam się przez skype z Nathanem. 
Przed kamerką siedziała Liz, a Nath trzymał Jamesa na rękach
- Część mamo. - powiedziała dziewczynka
James zainteresował się od razu klawiaturą i zaczął naciskać po kolei przyciski. Jednak nic tym nie zrobił. 
- Widzieliśmy zdjęcia - powiedziała Liz
- Tak szybko?! - powiedziałam zaskoczona
- Antonio przesłał mi na e-mail - powiedział Nath - gdy zobaczyłem zdjęcia tego mostu kłódek byłem zaskoczony tyle ich tam jest. No i oczywiście jest nasza. 
- Mamo wiesz że wujek Rich wyjechał. - Liz
- Rich wyjechał?! - powiedziałam przejęta 
- Liz idź do swojego pokoju się pobawić. - Nath 
- Pa mamo - powiedziała Liz
- Pa skarbie. - odpowiedziałam 
- Wczoraj tu był i powiedział że wyjeżdża do Londynu. Lena jak wrócisz musisz mi wszystko wyjaśnić. Wiem że wyjechał z powodu waszej kłótni. 
- Obiecuję ci że wszystko ci wyjaśnię gdy wrócę. 
James zaczął płakać i pożegnałam się z Nathanem. Wieczorem położyłam się spać. Jednak nie dałam rady zasnąć przekręcałam się z boku na bok. Wstałam. Chwilę później leżałam na łóżku trzymając telefon nad sobą. Wybrałam numer Richa. Wahałam się nad tym czy nacisnąć na zieloną słuchawkę. Jednak wybrałam czerwoną. Rzuciłam telefon obok na łóżko. Mówiłam mu żeby wyjechał a teraz co ? Wiem że to na pewno przez mnie. Ale byłam wtedy zła za to że powiedział mi coś czego nie powinien.Być może tak miało być i nasz przyjaźń rzeczywiście miała się skończyć. On czuje do mnie coś więcej a ja wiedząc o tym nie umiem być blisko niego choćbym najbardziej chciała.


***********************************************************************************
Dziękuję za miłe komentarze. Cieszę się że podoba wam się to co piszę. :-) Mam nadzieję że rozdział się wam podoba? :-) 
Jak zawsze liczę na komentarze. Kolejny będzie na pewno w tym tygodniu. Tylko nie wiem jeszcze w jaki dzień. :-) Kafejka i most na zdjęciach są tymi które zostały opisane w tekście. Dużo zdjęć, ale dzięki temu być może jest to dla was tak jak dla mnie łatwiejsze do odegrania w myślach. Dodałam zdjęcie postaci Antonio.
KOMENTUJCIE!!!
Buziaki :*** Do następnego. :)

2 komentarze:

  1. Kobieto na twoje opowiadanie brak mi słów... jest naprawdę świetne...
    Żałuje, że ja nie mam takiego talentu do pisania opowiadań...
    Oczywiście czekam na następny i życzę weny...!

    OdpowiedzUsuń
  2. to opowiadanie jest.... nie da się tego opisać w słowach ono jest : NO SIĘ PO PROSTU NIE DA trudno musi ci wystarczyć słowo takie jak : zajebiste , zajebiste i jeszcze raz zajebiste .
    nie wiem jak innym ale mi się bardzo podoba :)
    co mogę powiedzieć oprócz dwóch słów a mianowicie CZEKAM NEXT widzisz wystarczy ???

    OdpowiedzUsuń