wtorek, 9 października 2012

2.Glad you came..

The wanted bo taką nazwę postanowili dać zespołowi zaczął nabierać coraz większej sławy. Siedziałam na parapecie i przyglądałam się ruchowi ulicznemu. Niektórzy szli szczęśliwi inni smutni. Niektórzy z przyjaciółmi tak mi się przynajmniej wydawało przypomniały mi się nasze spotkania moje Elizy Pegi i Cher zanim stałam się znowu modelką.Kilka minut później podążał chłopak a z nim dziewczyna trzymali się za rękę, przytulali. Jednak duży ból sprawił widok małej dziewczynki prawdopodobnie z jej tatą. Wydawało mi się że to ja idę kilka lat wcześniej. Odwróciłam się do tyłu bo zauważyłam że mam połączenie na skeype.
-Hej kochanie-odezwał się głos Nathana 
Uśmiechnęłam się. 
-Jak tam dzień mija-zapytał
-Strasznie ciężko.-powiedziałam dodając miałam już dwie sesje zdjęciowe kręciliśmy klip do pierwszej reklamy a u was
-Aj to dużo-powiedział dodając my dziś zwiedzaliśmy leki dzień ale jutro sporo pracy czemu jesteś smutna
-Tęsknię-powiedziałam dodając kiedy się zobaczymy 
-Też tęsknię najchętniej teraz przyjechałbym do ciebie-powiedział dodając niedługo
-Muszę kończyć zaraz mam kolację-powiedziałam 
-Wychodzisz gdzieś-zapytał 
-Tak idę na kolację do the ritz z ludźmi od reklamy-powiedziałam 
Nałożyłam sukienkę i szpilki
Kolacja przebiegała dobrze jednak ile można słuchać o jednej reklamie nie chciałam być niegrzeczna. Wytrwała jakoś do końca. Jednak zatrzymali mnie jakaś grupka ludzi która była na pokazie mody. Chciała zrobić sobie ze mną zdjęcie i poprosiła mnie o autograf. byłam zaskoczona ale szczęśliwa że podoba się komuś to co robię.
Po wyjściu z restauracji postanowiłam że się przejdę było trochę drogi ale w każdej chwili mogłam zamówić taxi. Potrzebowałam trochę świeżego powietrza. Pomyśleć że jutro nagram swoją pierwszą reklamę. Antonio mi powiedział że apartament jest mój na własność i będzie już zawsze chyba że go sprzedam jest zapisany na mnie. Nieźle zdziwiłam się firma musi być bogata. I znowu zostałam zatrzymana przez jakiś młodych chłopaków być może mają 16 góra 18 lat. Wracając spotkałam dziewczynkę która widziałam rano przez szybę tak to był jej tata bo powiedziała:Tato to ta pani z pokazu. Uśmiechnęłam się do niej. Było już późno wpół do 24. Ale byłam już blisko swojego mieszkania. Za rogiem było już mój apartament jednak musiałam się zatrzymać bo zapaliło się czerwone światło. Nagle ktoś objął mnie w pasie 
-Cześć piękna- szepnął do ucha
Znam ten dotyk nikt na świecie nie zna go tak dobrze jak ja.
-Co ty tu robisz-zapytałam ze zdziwieniem
-Mówiłem że najchętniej bym przyjechał do ciebie-powiedział Nath dodając przyznam że trochę cię oszukałem z tym teledyskiem nagraliśmy go dziś 
-Oszust.-powiedziałam 
-No co nie mów mi że nie cieszysz się-powiedział dodając w ramach przeprosin możesz pokazać mi swój apartament
Staliśmy i się uśmiechaliśmy do siebie. Nathan musnął moją wargę.
-Apartament-powiedziałam przerywając pocałunek dodając chcesz zobaczyć apartament
Zaczęłam iść w kierunku mieszkania. Nathan pstryknął palcami i po chwili mnie dogonił. Wziął za rękę. Po chwili staliśmy i znowu się całowaliśmy jednak nie długo bo..



********************************************************************************

Mam nadzieję że się podobało. :-) Następny rozdział za kilka dni. Jutro jadę na wycieczkę na dwa dni. Weekend tez mam zajęty. Może w niedzielę znajdę kilka chwil. Tak myślę. Zobaczę :-)



1 komentarz:

  1. Rozdział świetny! I dzienki za te myślniki, odrazu łatwiej sie czyta :) Ale jak śmiesz kończyć w takim momencie!?! Teraz zostaje mi czekać na nexta. Weny!!!

    OdpowiedzUsuń