wtorek, 30 października 2012

9.Zabrałaś całą...

Dni spędzane z Nathanem i przyjaciółmi były cudowne. Pragnęłam żeby było tak na zawsze. Mój ostatni dzień przed wyjazdem postanowiliśmy spędzić imprezując. Poszliśmy do pobliskiej dyskoteki. Można było się porządnie wytańczyć. Tego wieczoru Nathan miał akurat wielka energię bo nie chciał przestać tańczyć. Wszyscy bawili się świetnie. Z wyjątkiem Maxa i Ingi chyba się wczoraj pokłócili może to dlatego że wszystko słyszała i tak się dziwie że nie wyprawiła mi kazania. Nie zapowiadało się na to żebym pogodziła się z Maxem. Jednak gdy każdy trochę wypił zrobił się bardziej stanowczy. Gdy wyszłam na chwilę do łazienki on wszedł za mną.
-Jakbyś nie zauważył to jest damska-powiedziałam
-Wiem to-powiedział dodając ale musimy pogadać
-Nie mamy o czym -powiedziałam i odwróciłam się idąc w stronę umywalek
-Oj mamy-powiedział ciągnąc mnie za rękę w swoja stronę
-Nie nie mamy-powiedziałam ponownie
-Przestań się ze mną droczyć-powtórzył prawie krzycząc
-Powtarzam jeszcze raz po co masz rozmawiać z osobą która twoim zdaniem popełnia błędy-powiedziałam
-Byłem wkurzony zrozum to w końcu ile razy mam cię przepraszać?-zapytał
-Wiesz co nie wiem po co wogle mnie przepraszasz przecież nic złego nie zrobiłeś-powiedziałam
-Jesteś nie fair wiem że źle powiedziałem ale to nie jest coś do nie wybaczenia-powiedział Max
Stałam chwilę przyglądał mi się.
-Między wami to miłość?-zapytałam
-Podoba mi się -powiedział
Zaśmiałam się z lekką pogardą.
-Ty nie mówisz o miłości ty nic o niej nie wiesz jak można się w kimś zakochać i iść od razu do łóżka znasz moje błędy i robisz teraz to samo co jakiś czas temu ja. Podoba ci się? Czemu nie powiedziałeś że ją kochasz teraz dla mnie zapytaj Nathana jak mówi o naszej miłości mojej i jego.-powiedziałam po chwili dodając a pamiętasz co mówiłeś dla mnie ?
-Bo ty zabrałaś ją całą.-powiedział 
-Słucham to teraz to moja wina że nie umiesz powiedzieć że kochasz Ingę chyba trochę przesadzasz.-powiedziałam po chwili dodając myślałam że chcesz się pogodzić ale widzę że to nie ma sensu wracamy z Nathanem do apartamentu jutro rano wyjeżdżam i się nie zobaczymy pa Max
Wyszłam miałam szczerze go dość. Wzięłam Nathana, ale po chwili zawróciłam się i postanowiłam trochę pobalować dlaczego przez Maxa miałam zawalić pożegnanie z przyjaciółmi. Razem z Pegi i Cher weszłyśmy na stół , Eliza nie mogła bo była w ciąży. Chłopacy nie wiedzieli co jest z nami. Tańczyłyśmy na stole. Ale po chwili sami weszli Nathan objął mnie od tyłu. Jay i Siva zrobili tak samo. Inga stała się i patrzyła jakby nigdy nie robiła nic głupiego ale tez była w ciąży więc trochę ją rozumiałam że nie weszła tak samo jak Eliza. Dalej wieczór mijał wesoło. 
Następnego dnia rano. 
-Nathan nie sprzeczaj się.-powiedziałam szukając bluzki
-Nie sprzeczam się.-droczył się 
 Znalazł ją i nie chciał oddać. Stałam w samej bieliźnie.
-Oddam ci ją jeśli będę mógł jechać z tobą-powiedział 
-Nie. Wczoraj chłopacy mówili że macie dziś nagrania.-powiedziałam 
-Ok no mamy ale ... przyjadę po nich-powiedział 
-Dobrze ale masz być na nich do końca i gdy skończycie dopiero wtedy możesz przyjechać-powiedziałam 
-To żeby cię zobaczyć muszę czekać aż 3 dni-powiedział robiąc smutną  minę 
Podszedł i objął mnie w pasie.
-To wiesz że będę bardzo bardzo bardzo tęsknił i chyba mi się coś należy za to czekanie.-powiedział 
Dałam mu całusa, ale mu to nie wystarczyło pocałował mnie w usta.


*********************************************************************************
Krótki ale mało czasu miałam i tak ciesze się że napisałam, bo szczerze to powinnam teraz się uczyć z chemi. :D   Mam nadzieję że się podobał.
Dedyk:
- dla kaMiśki
-dla I love nutella
:*** Niedługo następny. :**
Dla tych którzy nie mają konta  i chcą komentować zmieniłam ustawienia tak że mogą komentować jako anonim. :)

1 komentarz:

  1. Nie mam szlabanu, jeah!!! A Max wszedł do damskiej łazienki, dziewczyny tańcowały na stole, a ja lubie truskawki, one smaczne są. ^^ Wiem już mi odwala, za długo siedziałam na YouTube. ^^ Rozdział zacny, czekam na kolejny. ;*

    OdpowiedzUsuń