poniedziałek, 2 września 2013

13.Powrót...

 " W życiu będziesz szczęśliwy
 robiąc to co kochasz."

Nie zauważyłam kiedy zasnęłam. Obudziło mnie słońce, które przebijało się przez zasłony. Wyjęłam szybko z kieszeni telefon. 20 nieodebranych połączeń od Nathana. Jak na złość miałam wyciszony dzwonek. Zapewne martwi się, ale jednocześnie jest wkurzony za to że nie wróciłam na noc do domu. Wstałam do wyjścia jednak zatrzymała mnie jedna rzecz. Na biurku stał laptop. Zdziwiło mnie to bo był to laptop Roberta. Podniosłam do góry ekran i okazało się że jest włączony. Ktoś logował się na profil Roberta, ale jakim cudem skoro nawet mi nie chciał podać hasła. Otworzyła się strona internetowa na której były moje zdjęcia z ostatniej sesji. Usidłam na krześle i weszłam w historię przeglądarki. Ostatnio ktoś korzystał z laptopa wczoraj około godziny 12. Czyli przed moim przyjściem, ale kto tu mógł mieszkać. Z tego co wiedziałam Will mieszkał w nowym domu Roberta, ale nie w tym. Gabby jest w Londynie i z tego co wiem nie zamierza szybko tu przyjechać, ale i tak mieszka wtedy w hotelu. To było dla mnie bardzo dziwne. Gdyby ktoś tu mieszkał wróciłby na noc i obudziłby mnie. Zrozumiałabym wszystko, ale nie to. Jeszcze przez chwilę siedziałam myśląc nad tym wszystkim, jednak nie umiałam wyjaśnić tego racjonalnie. Bo niby jak to wytłumaczyć ? że dalej tu mieszka Robert. Przecież to niemożliwe. Wiedziałam jedno że przy najbliższej okazji zapytam się Gabby komu wynajmuje te mieszkanie.
W moim mieszkaniu czekał na mnie Nathan.
- Lena gdzieś ty się podziewała ? - zapytał gdy mnie zobaczył
- Przepraszam. Byłam w mieszkaniu Roberta i zasnęłam.
- Gdzie byłaś ? - krzyknął po chwili dodając - czyli spędziłaś noc z Willem
- I co jeszcze ? Przestań. Ty masz jakieś urojenia. - powiedziałam i przeszłam obok chłopaka
- Masz rację przepraszam. - powiedział łapiąc mnie za rękę i przyciągając do siebie
- Jesteś pewien ? Bo mam już dość kłótni. - powiedziałam
- Przepraszam za to co powiedziałem. Wiesz że jestem chorobliwie o ciebie zazdrosny.
- Zauważyłam, ale ranisz mnie tym że jesteś zazdrosny, bo to oznacza że mi nie ufasz.
- Rozumiem. Kocham cię. - powiedział Nath po czym się uśmiechnęłam
- Ja ciebie też kocham. - powiedziałam kładąc głowę na ramieniu chłopaka , a po chwili dodając - poczekaj dostałam sms'a
Wyjęłam telefon. To sms od Elizy.
- Kto to ? - zapytał Nathan
- Eliza. Napisała żebym przyszłą do Cher o 15:00.
- Czyli coś się zmieniło.
- Może. Sama nie wiem.
- Spotkasz się z nimi ?
- Powinnam ? - zapytałam chłopaka
- Według mnie powinnaś zostać ze mną, bo będzie mi smutno bez ciebie. - powiedział przytulając mnie, a po chwili dodając - ale według Nathana numer 2 powinnaś do nich pójść i porozmawiać
- Myślisz że chcą się znowu przyjaźnić ?
- Być może, a ty dalej tego chcesz ? Przyjaźnić się z nimi ?
- Nie wiem, bo minęło tyle czasu. Nic im nie zrobiłam, a one odsunęły mnie i przestały się ze mną kontaktować.
- Ale nie brakuje ci dawnych spotkań? Wychodziliśmy razem do klubów, jeździliśmy nad jezioro, na wakacje.
- Nawet o tym nie myślałam. Być może chcą się spotkać nie z powodu przyjaźni.
- Mam pomysł nie myślmy o tym i zabieram cię do Antonio. Dzwonił że ma dla ciebie niespodziankę.
- No dobrze. - powiedziałam
Kilkanaście minut później byliśmy w mieszkaniu wynajmowanym przez Antonio.
- No nareszcie. Ile na was czekać. - powiedział chłopak gdy weszliśmy do środka
- Co to aż tak ważne ? - zapytałam
- Ważne ważne. Idźcie do salonu tam ktoś czeka na Lenę. - powiedział
W salonie siedziała kobieta której nie znałam i nigdy nie wiedziałam.
- Dzień dobry. Jestem Kristin - przedstawiła się kobieta
- Lena. - powiedziałam podając rękę
- Nathan. - powiedział podając jej rękę
- Chciałabym, abyś podpisała kontrakt z moją firmą. - powiedziała kobieta
- Jaki kontrakt ?
- Będziesz znów modelką w mojej agencji.
- No dobrze. 
- Więc tak tu masz kontrakt. Antonio przeczytał go i wie że nie ma w nim żadnych haczyków i gwiazdek. Wystarczy że podpiszesz. 
Wzięłam do ręki długopis i podpisałam w miejscu które pokazała mi Kristin. 
- Więc od teraz przez miesiąc pracujesz w mojej agencji. - powiedziała a po chwili dodała - grafik prześlę ci e-mailem. 
- Kiedy pierwsza sesja ? - zapytałam 
- W poniedziałek. Dziś jest sobota, więc pojutrze. Pasuje ci ? 
- Raczej tak. 
- W razie czego powiadom Antonio, a on zadzwoni do mnie i postaram się coś z tym zrobić.





**********************************************************************************
No więc "Witaj szkoło". Pierwsza klasa liceum profil dziennikarsko-społeczny. Jak na razie zapowiada się ciekawie. Klasa całkiem spoko. Ujmę to tak jest na czym oko zawiesić. Wiecie o co chodzi.
Dostałam trzy nominacje. Wow byłam w szoku. Dzięki wszystkim za to. Postaram się jak najszybciej odpowiedzieć na nominacje. :)
Postanowiłam że od teraz rozdział będzie pojawiał się raz w tygodniu w weekend. Dlatego na pasku z boku możecie już znaleźć daty na ten miesiąc. 
Powodzenia w szkole. :* 
U mnie na razie przez dwa dni luzik zapoznawanie się itp. 
A i wszystkim pierwszoklasistom liceum POWODZENIA NA TESTACH Z ANGIELSKIEGO. U mnie są w środę. 
Dzięki że jesteście. Czekam na wasze opinie. :***
Do następnego.

2 komentarze:

  1. Ty kobieto dopiero w sobotę.. ;(
    Ehh, jakoś przeżyje.. Jakoś.. XD
    A co do rozdziału, to jak zawsze znasz moją opinię.. :P
    Jest świetny, nic dodać nic ująć.. :P
    ''Ujmę to tak jest na czym oko zawiesić''
    Ty mnie kobieto dobijasz.. XD
    Czyli mam się szykować na weselicho..!! XD Na gg omówimy kolor garnituru.. haha.. XD Różowy, to najlepszy będzie wybór.. XD
    Weny..!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a jak.. hehe
      Tylko ze tym razem inny odcien, bo nie wypada w tym samym.
      Hehe
      Ile to juz razy :-)
      Co ja poradze jak ja zawsze znajde jakiegos zeby oko zawiesic
      :p
      Ale mam jednego juz na oku. Kopie tego Austina Mahone. :-)

      Usuń