środa, 30 stycznia 2013

41.Mamy wszystko...

Nadszedł czas na pierwszy taniec. Na weselu grał DJ. Daliśmy mu listę piosenek na pierwszym miejscu znalazła się We Have It All - Amir Aly, Henrik Wikstrom. 

-Zatańczymy?-zapytał Nathan 
Pokiwałam potakująco głową. Wiedząc że nie mam wyjścia w końcu to pierwszy taniec. Znaliśmy oboje ta piosenkę na pamięć była tak jakby nasza. Po prostu dużo wspomnień i dobrych chwil wracało gdy ją słuchaliśmy dlatego wybraliśmy ją. Nathan położył ręce na moich biodrach a ja mocno go objęłam.

Mówiliśmy sobie tekst piosenki szeptem do ucha. 

1.Gdy nieśmiało zamykam swe oczy
Widzę, jak śmiejesz się do mnie
I wtedy jestem tak bardzo silna
Te rzeczy, które mogłam robić, będąc z tobą-wyszeptałam mu do ucha

Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
Mamy to wszystko

2.Gdy się poddaję
Wiem, że twe spojrzenie jest obok
I sprawiasz, że wszystko jaśnieje
Rzeczy, które mogłem robić, będąc z tobą- wyszeptał mi do ucha

Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko

3.Będę cię podtrzymywać
Całą mą miłością
Wiem, że nigdy nie pozwolę ci odejść bez walki-zaczęliśmy oboje

Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
Mamy to wszystko

Gdy skończyła się piosenka zauważyliśmy że wszyscy stoją i się uśmiechają. Wtedy zauważyłam że wszyscy chyba widzą że nasza miłość jest tak wielka że nie da się jej opisać. 
Każdy znalazł swoje miejsce przy stole. Było dużo potraw do wyboru dlatego każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nikt długo nie czekał aby wskoczyć na parkiet. Kiedy zauważyłam że Nathan świetnie wygłupia się z chłopakami wyszłam z mamą na zewnątrz. W środku było za głośno. 
-Więc o czym chcesz porozmawiać?-zapytałam 
-Dobrze wiesz-powiedziała 
-Myślałam dużo o tym. Postanowiłam ci wybaczyć od dzisiaj zaczynam nowe życie z kimś kogo kocham nie no nie wiem jak to opisać co do niego czuje to nie miłość to coś więcej-powiedziałam widząc przez szybę Nathana wygłupiającego się z chłopakami.
-Dziękuję ci pamiętaj kocham cię. Nathan to dobry chłopak oboje jesteście dla siebie stworzeni-powiedziała i przytuliła mnie 
Nie mogę uwierzyć w to że nastąpiło to dopiero po 3 latach. 
-Wiesz nie zmienię zdania na temat Roberta, ale chciałabym go przeprosić. -powiedziała 
-Jak go znajdziesz-powiedziałam 
Spojrzała pytającym spojrzeniem. 
-Wyjechał już na zawsze nie wiem  gdzie jest, ale pewne jest że już się nigdy nie zobaczymy. -powiedziałam 
-Przykro mi mogę cię o coś zapytać?-zapytała 
Pokiwałam potakująco głową. 
-Kochasz go?-zapytała 
To pytanie mnie zaskoczyło. 
-Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Czy przez tyle lat nie odzywałabym się do własnej matki która o mało go nie zabiła nie kochając go-powiedziałam 
-Jeśli go kochasz to czemu wyszłaś za Nathana?-zapytała nie rozumiejąc już mojego myślenia
-Pierwsza miłość na zawsze pozostaje w sercu i nawet jeśli chciałbyś najmocniej nigdy się od niej nie uwolnisz, wyszłam za Nathana bo kocham go całym sercem i gdy jestem z nim moje serce jest całe jego a Robert zostawił w nim tylko bliznę.-powiedziałam
Weszłyśmy do środka i od razu porwały mnie dziewczyny do tańca. Po chwili przybiegli do nas chłopacy i bawiliśmy się w kółku tańcząc do Carlprit- Fiesta. Na wesele zaprosiliśmy lekarza który namawiał Nathana żeby mnie zostawił. Pamiętam te wszystkie krzyki w jego gabinecie. Chcieliśmy aby przyszedł wraz z synem o którym opowiadał że tez jest chory na WZW typu B. Podszedł do nas
-A jednak-powiedział -chyba muszę was przeprosić za to co mówiłem gdy zobaczyłem dziś was razem to zrozumiałem że wy naprawdę się kochacie
W środku triumfowaliśmy w końcu przyznał nam rację. Po chwili podszedł ktoś do niego. Był dla mnie znajomy, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd. 

-Ej tato ja muszę na chwilę pojechać coś załatwić.-powiedział 
-Rich to jest Lena i Nathan-powiedział 
-Rich- powiedział podając rękę dla Nathana
-A my się chyba znamy- powiedział podając mi rękę
-A no tak torebka-powiedziałam - nie zdążyłam ci podziękować
Przypomniało mi się gdy usłyszałam kłótnię w szpitalu biegłam do wyjścia a on zauważył że zapomniałam torebki dlatego zbiegł za mną. Jednak nie zdążyłam mu podziękować ani nic bo po powrocie Nathana zniknął.

-Wrócę za godzinę-powiedział zabierając kluczyki i zbliżając się do wyjścia 
Poszłam za nim na parking.
Chciał wsiąść do samochodu jednak się odwrócił się. 
-To o tobie opowiadał mi twój ojciec. Najpierw cię zaraziła a później zostawiła. Tak?-zapytałam 
Chłopak parsknął śmiechem. Nie rozumiałam o co mu chodzi. Powiedziałam coś śmiesznego.
-O mnie. Ale to nie ta historia.-powiedział 
-Teraz to kompletnie nic nie rozumiem. Czyli co okłamał mnie?-zapytałam 
-Nie ja jego-powiedział - myśli że to ja zostałem skrzywdzony. Tak wgole to nie powinienem ci nic mówić to nie twoja sprawa
-Teraz moja. opowiesz mi?-zapytałam
Poszliśmy i usiedliśmy na huśtawkę. 
-Tylko kilka osób o tym wie ale mój ojciec nie może się o tym dowiedzieć.-powiedział zmyśliłem tę historyjkę z dziewczyną. Kilka miesięcy temu wpadłem w narkotyki. Wystarczyła jedna strzykawka byłem upity na maxa i zaraziłem się od jakiegoś idioty. To jeszcze bardziej skomplikowane niż myślisz-mówił a ja próbowałam nie zgubić się 
-Ale już nie bierzesz.-powiedziałam
Spuścił głowę w dół. 
-Chwila czekaj dalej ćpasz. I co może teraz jedziesz kupić sobie małe co nie co że tak to
nazwę?-powiedziałam

-Nie zrozumiesz tego.-powiedział 
-Nie wiesz tego-powiedziałam 
-Pewnych rzeczy nie powinnaś wiedzieć-powiedział i wrócił do samochodu wróciłam za nim

-Co teraz będziesz zgrywał bad boy'a ?-zapytałam 
-Nie znasz mnie. Nie wiesz co zrobiłem i co jeszcze zrobię. Uwierz mi dilerzy są nieprzewidywalni jedna wiadomość więcej i mogłabyś nieźle dostać-powiedział i wsiadł do samochodu otworzył szybę 

-Zobaczysz że i tak dowiem się od ciebie wszystkiego-powiedziałam 
-Zobaczysz że nie. -zaczął się droczyć 
-Ciao bella-powiedział 
-Widzę perfekcyjny włoski.Po prostu jeden zwrot.-mruknęłam pod nosem unosząc wzrok do góry 
Usłyszał to. 
-Ci vediamo più tardi. Basta non pensare a me troppo.-powiedział puszczając oczko
Otworzyłam szeroko oczy zaskoczona. Uśmiechną się.
-Co to znaczy?-zapytałam 
-Dowiesz się później. A tak wogle to 5 lat nauki włoskiego -powiedział 
Zapalił silnik i pojechał z piskiem opon.
Dobra o co tu chodzi nie mogłam zrozumieć.  I jeszcze jego słowa :" Nie znasz mnie. Nie wiesz co zrobiłem i co jeszcze zrobię. Uwierz mi dilerzy są nieprzewidywalni jedna wiadomość więcej i mogłabyś nieźle dostać". Co on zrobił i dlaczego dilerzy w co on mógł się wplątać. Zabił kogoś?!. Biłam się z myślami. Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu. 
-A co tutaj robi moja Sykesówna- powiedział Nathan
Podskoczyłam do góry bo wystraszyłam się. 
-Ej no tęsknie za tobą zostawiłaś mnie tam tak samego no i bez ciebie-powiedział udając biedne dziecko
Zaczęłam się śmiać.
Chłopacy wskoczyli na scenę.
-Ej DJ czas na nas-powiedział Max 
-Dobra zacznijmy od piosenki-zaczął Tom trzymając w ręku mikrofon -przy której nasze dziewczyny umieją się chyba najlepiej bawić, udowadnia to filmik z LA co nie?
W myślach prosiłam tylko :" Błagam nie włączajcie filmiku błagam błagam błagam błagam".
-Ale może zabawicie się tak jak tam i nie będziemy musieli tego puszczać go-powiedział Jay
-Chłopcy chłopacy chłopacy spójrzcie na ich  miny- powiedział Siva 
-A teraz " Glad you came" -krzyknął Nathan 
Ufff. Wszystkie odetchnęłyśmy z ulgą, a po chwili zaczęłyśmy się świetnie bawić. Chłopcy nie śpiewali na scenie. Śpiewali tańcząc z nami. 
"Chasing the sun" już na scenie chcieli chyba zobaczyć nasze miny bojące się że włączą filmik. 
Śpiewali jeszcze :
-"Lighting"
-"Warzone"
i ich najnowszą piosenkę "I'll Be Your Strength"pierwszy raz ją usłyszałam a zdążyłam się w niej zakochać. Do tego jeszcze chłopcy postawili krzesła na scenie i kazali nam usiąść. Śpiewali to do nas dla nas. Każdy z nich trzymał rękę swojej ukochanej
-Siva-Cher
-Tom-Elizy
-Max-Julii
-Jay-Pegi
-Nathan-moją
Myślałam że utopię się we łzach słysząc słowa:
Będę twoją siłą
Będę, będę, będę
Będę twoją siłą
Tak będę, tak będę
Nathan tylko wycierał spływające po moim policzku łzy. Gdy spojrzałam na resztę robiły to samo co ja ryczały wprost patrząc w oczy swojej ukochanej osobie i słysząc co śpiewa. 



***********************************************************************************
Mam dużą wenę. Nawet bardzo. :) Ale to dobrze. Dzięki za komentarze i dużą liczbę wyświetleń strony. :) Mam nadzieję że muzyka wam też się podoba. :) No to komentujcie :) A no i jeszcze witam nowych obserwatorów. :*
Dzięki że jesteście !!! :*
Do następnego rozdziału może w weekend. :) 
Nie wiem dlaczego ale tekst gdzie nie gdzie się rozsypał. :P

6 komentarzy:

  1. Człowieku ja chce następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no świetne...poproszę następny, bo nie wytrzymam....:)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa ;D
    jak zobaczyłam na playliście i'll be your strength to już wiedziałam, że nie będzie coś wzruszającego :P
    swego czasu nie mogłam uwolnić się od tej piosenki :D
    no i pierwsza teżż... :P
    taka łzawiąca :P
    Boże ;P ja na takim weselu to bym chyba cały czas płakała :P
    ale rozdział świetny :P
    i sobie spiewali do ucha *-* ;D
    ojeojeojeoj. :D
    mam łzyyy w okach :P
    nn! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały rozdział
    Nie mogę doczekać się kolejnego =D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa!!! Wreszcie zadowalająca mnie długość rozdziału (tak, wiem, maruda ze mnie). Szkoda, że nie mam czasu na dłuższy referat :(
    "Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?" - ah, cóż za piękne i głębokie teksty piosenek :D
    W ogóle wspaniały rozdział. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ej no w dniu ślubu i jeszcze jakieś typy podejrzane, nie ma dziewczyna spokoju !
    przynajmniej z mamuśką sie pojednała ;)

    OdpowiedzUsuń