Nadszedł czas na pierwszy taniec. Na weselu grał DJ. Daliśmy mu listę piosenek na pierwszym miejscu znalazła się We Have It All - Amir Aly, Henrik Wikstrom.
-Zatańczymy?-zapytał
Nathan
Pokiwałam potakująco głową. Wiedząc że nie mam wyjścia w końcu to pierwszy taniec. Znaliśmy oboje ta piosenkę na pamięć była tak jakby nasza. Po prostu dużo wspomnień i dobrych chwil wracało gdy ją słuchaliśmy dlatego wybraliśmy ją. Nathan położył ręce na moich biodrach a ja mocno go objęłam.
Mówiliśmy sobie tekst
piosenki szeptem do ucha.
1.Gdy nieśmiało zamykam swe oczy
Widzę, jak śmiejesz się do mnie
I wtedy jestem tak bardzo silna
Te rzeczy, które mogłam robić, będąc z tobą-wyszeptałam mu do ucha
Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
Mamy to wszystko
2.Gdy się poddaję
Wiem, że twe spojrzenie jest obok
I sprawiasz, że wszystko jaśnieje
Rzeczy, które mogłem robić, będąc z tobą- wyszeptał mi do ucha
Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
3.Będę cię podtrzymywać
Całą mą miłością
Wiem, że nigdy nie pozwolę ci odejść bez walki-zaczęliśmy oboje
Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
Mamy to wszystko
2.Gdy się poddaję
Wiem, że twe spojrzenie jest obok
I sprawiasz, że wszystko jaśnieje
Rzeczy, które mogłem robić, będąc z tobą- wyszeptał mi do ucha
Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
3.Będę cię podtrzymywać
Całą mą miłością
Wiem, że nigdy nie pozwolę ci odejść bez walki-zaczęliśmy oboje
Bądźmy razem na zawsze i na wieczność
To miłość stworzona też i dla nas
Nic jej nie złamie, nikt jej nie zastąpi
Któż stwierdził, że marzenia nie mogą się spełniać?
Możesz szukać jej całe życie
A w minucie stracić
Mamy to wszystko
Mamy to wszystko
Gdy skończyła się piosenka zauważyliśmy że wszyscy stoją i się uśmiechają. Wtedy zauważyłam że wszyscy chyba widzą że nasza miłość jest tak wielka że nie da się jej opisać.
Każdy znalazł swoje miejsce przy stole. Było dużo potraw do wyboru dlatego każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nikt długo nie czekał aby wskoczyć na parkiet. Kiedy zauważyłam że Nathan świetnie wygłupia się z chłopakami wyszłam z mamą na zewnątrz. W środku było za głośno.
-Więc o czym chcesz porozmawiać?-zapytałam
-Dobrze wiesz-powiedziała
-Myślałam dużo o tym. Postanowiłam ci wybaczyć od dzisiaj zaczynam nowe życie z kimś kogo kocham nie no nie wiem jak to opisać co do niego czuje to nie miłość to coś więcej-powiedziałam widząc przez szybę Nathana wygłupiającego się z chłopakami.
-Dziękuję ci pamiętaj kocham cię. Nathan to dobry chłopak oboje jesteście dla siebie stworzeni-powiedziała i przytuliła mnie
Nie mogę uwierzyć w to że nastąpiło to dopiero po 3 latach.
-Wiesz nie zmienię zdania na temat Roberta, ale chciałabym go przeprosić. -powiedziała
-Jak go znajdziesz-powiedziałam
Spojrzała pytającym spojrzeniem.
-Wyjechał już na zawsze nie wiem gdzie jest, ale pewne jest że już się nigdy nie zobaczymy. -powiedziałam
-Przykro mi mogę cię o coś zapytać?-zapytała
Pokiwałam potakująco głową.
-Kochasz go?-zapytała
To pytanie mnie zaskoczyło.
-Sama sobie odpowiedz na to pytanie. Czy przez tyle lat nie odzywałabym się do własnej matki która o mało go nie zabiła nie kochając go-powiedziałam
-Jeśli go kochasz to czemu wyszłaś za Nathana?-zapytała nie rozumiejąc już mojego myślenia
-Pierwsza miłość na zawsze pozostaje w sercu i nawet jeśli chciałbyś najmocniej nigdy się od niej nie uwolnisz, wyszłam za Nathana bo kocham go całym sercem i gdy jestem z nim moje serce jest całe jego a Robert zostawił w nim tylko bliznę.-powiedziałam
Weszłyśmy do środka i od razu porwały mnie dziewczyny do tańca. Po chwili przybiegli do nas chłopacy i bawiliśmy się w kółku tańcząc do
-Ej tato ja muszę na chwilę pojechać coś załatwić.-powiedział
-Rich to jest Lena i Nathan-powiedział
-Rich- powiedział podając rękę dla Nathana
-A my się chyba znamy- powiedział podając mi rękę
-A no tak torebka-powiedziałam - nie zdążyłam ci podziękować
-Wrócę za godzinę-powiedział zabierając kluczyki i zbliżając się do wyjścia
Poszłam za nim na parking.
Chciał wsiąść do samochodu jednak się odwrócił się.
-To o tobie opowiadał mi twój ojciec. Najpierw cię zaraziła a później zostawiła. Tak?-zapytałam
Chłopak parsknął śmiechem. Nie rozumiałam o co mu chodzi. Powiedziałam coś śmiesznego.
-O mnie. Ale to nie ta historia.-powiedział
-Teraz to kompletnie nic nie rozumiem. Czyli co okłamał mnie?-zapytałam
-Nie ja jego-powiedział - myśli że to ja zostałem skrzywdzony. Tak wgole to nie powinienem ci nic mówić to nie twoja sprawa
-Teraz moja. opowiesz mi?-zapytałam
Poszliśmy i usiedliśmy na huśtawkę.
-Tylko kilka osób o tym wie ale mój ojciec nie może się o tym dowiedzieć.-powiedział zmyśliłem tę historyjkę z dziewczyną. Kilka miesięcy temu wpadłem w narkotyki. Wystarczyła jedna strzykawka byłem upity na maxa i zaraziłem się od jakiegoś idioty. To jeszcze bardziej skomplikowane niż myślisz-mówił a ja próbowałam nie zgubić się
-Ale już nie bierzesz.-powiedziałam
Spuścił głowę w dół.
-Chwila czekaj dalej ćpasz. I co może teraz jedziesz kupić sobie małe co nie co że tak to
-Nie zrozumiesz tego.-powiedział
-Nie wiesz tego-powiedziałam
-Zobaczysz że i tak dowiem się od ciebie wszystkiego-powiedziałam
-Zobaczysz że nie. -zaczął się droczyć
-Ciao bella-powiedział
-Widzę perfekcyjny włoski.Po prostu jeden zwrot.-mruknęłam pod nosem unosząc wzrok do góry
Usłyszał to.
Ci vediamo più tardi. Basta non pensare a me troppo.-powiedział puszczając oczko
Otworzyłam szeroko oczy zaskoczona. Uśmiechną się.
-Co to znaczy?-zapytałam
-Dowiesz się później. A tak wogle to 5 lat nauki włoskiego -powiedział
Zapalił silnik i pojechał z piskiem opon.
Dobra o co tu chodzi nie mogłam zrozumieć. I jeszcze jego słowa :"
-Ej tato ja muszę na chwilę pojechać coś załatwić.-powiedział
-Rich to jest Lena i Nathan-powiedział
-Rich- powiedział podając rękę dla Nathana
-A my się chyba znamy- powiedział podając mi rękę
-A no tak torebka-powiedziałam - nie zdążyłam ci podziękować
-Wrócę za godzinę-powiedział zabierając kluczyki i zbliżając się do wyjścia
Poszłam za nim na parking.
Chciał wsiąść do samochodu jednak się odwrócił się.
-To o tobie opowiadał mi twój ojciec. Najpierw cię zaraziła a później zostawiła. Tak?-zapytałam
Chłopak parsknął śmiechem. Nie rozumiałam o co mu chodzi. Powiedziałam coś śmiesznego.
-O mnie. Ale to nie ta historia.-powiedział
-Teraz to kompletnie nic nie rozumiem. Czyli co okłamał mnie?-zapytałam
-Nie ja jego-powiedział - myśli że to ja zostałem skrzywdzony. Tak wgole to nie powinienem ci nic mówić to nie twoja sprawa
-Teraz moja. opowiesz mi?-zapytałam
Poszliśmy i usiedliśmy na huśtawkę.
-Tylko kilka osób o tym wie ale mój ojciec nie może się o tym dowiedzieć.-powiedział zmyśliłem tę historyjkę z dziewczyną. Kilka miesięcy temu wpadłem w narkotyki. Wystarczyła jedna strzykawka byłem upity na maxa i zaraziłem się od jakiegoś idioty. To jeszcze bardziej skomplikowane niż myślisz-mówił a ja próbowałam nie zgubić się
-Ale już nie bierzesz.-powiedziałam
Spuścił głowę w dół.
-Chwila czekaj dalej ćpasz. I co może teraz jedziesz kupić sobie małe co nie co że tak to
-Nie zrozumiesz tego.-powiedział
-Nie wiesz tego-powiedziałam
-Co teraz będziesz
zgrywał bad boy'a ?-zapytałam
-Zobaczysz że i tak dowiem się od ciebie wszystkiego-powiedziałam
-Zobaczysz że nie. -zaczął się droczyć
-Ciao bella-powiedział
-Widzę perfekcyjny włoski.Po prostu jeden zwrot.-mruknęłam pod nosem unosząc wzrok do góry
Usłyszał to.
Ci vediamo più tardi. Basta non pensare a me troppo.-powiedział puszczając oczko
Otworzyłam szeroko oczy zaskoczona. Uśmiechną się.
-Co to znaczy?-zapytałam
-Dowiesz się później. A tak wogle to 5 lat nauki włoskiego -powiedział
Zapalił silnik i pojechał z piskiem opon.
Dobra o co tu chodzi nie mogłam zrozumieć. I jeszcze jego słowa :"