wtorek, 23 kwietnia 2013

23.Glamour...

 "Plotkarzy słucha się uważnie, 
ale patrzy się na nich z pogardą."
Czułam się dziwnie siedząc z wiadomością że Rich chciał zobaczyć się ze mną. Od miesiąca go nie widziałam, a wydawać by się mogło że minęło tyle czasu. Co jeśli Bella ma rację i rzeczywiście już nie wróci. Przecież nie mogę wyobrazić sobie życia bez niego. Wspierał mnie w trudnych chwilach był przy mnie można powiedzieć że zawsze. Moje myśli przerwały słowa:
- A statuetkę otrzymuje Lena Sykes.
Wstałam. Weszłam po schodkach. Idąc po wybiegu rozmyślałam nad tym za co ja wgl dostałam tą nagrodę. Wiedziałam teraz że kompletnie odcięłam się od świata siedząc na fotelu. Szybkim spojrzeniem rozszyfrowałam napis na statuetce. " Debiut roku ". Zatrzymałam się przy mikrofonie. Zakamuflowałam się sztucznym uśmiechem.
- Dziękuję za tą statuetkę. Każdy wie że otrzymanie takiej nagrody sprawia mi niezmierną radość. To ogromne wyróżnienie ze strony projektantów i docenienie za pracę, która wykonuję. Jeszcze raz dziękuję.
Nathan bacznie mi się przygląda. Siadam obok niego.
- Gratulacje. A teraz mów co się stało.. - mówi jakby był jasnowidzem i przewidział że jest coś nie tak
- Nic się nie stało. - mówię odwracając wzrok od niego
Dotyka mojej brody i odwraca w swoją stronę.
- Wiesz że cię znam.
Dotykam jego ręki.
- Bella mi powiedziała że Rich był pod naszym domem.
- Że co? Nie wiem co mnie zaskakuje bardziej czy to że Bella ci to powiedziała, czy to że Rich wrócił.
- On nie wrócił i wątpię w to że wróci.
- Więc po co był tam?
- Chciał się po prostu spotkać. Nath nie chcę teraz o tym mówić.
- Dobrze. - mówi i obejmuje mnie ramieniem
Co chwilę jakaś inna modelka otrzymywała nagrodę. Przemówienia brzmiały identycznie aż nauczyłam się ich na pamięć i wiedziałam co powie kolejna. Zostały dwie ostatnie kategorie w których zostałam nominowana. W tych dwóch kategoriach nominacje otrzymały te same modelki.
- Dobrze. Nadszedł czas na dwie ostatnie kategorie. "Charakter roku" i "Wybór internautów". W tym roku te nagrody otrzymuje nie kto inny jak Lena Sykes.
Wstaję i idę na scenę. Odbieram nagrody i staję przy mikrofonie. Nie zamierzam powtarzać jak papuga moich poprzedniczek.
- Nie spodziewałam się tych nagród, a w szczególności za " Wybór internautów" mam wielu fanów którym za to dziękuję jednak ostatnio jak każdy wie nie było zbyt kolorowo. Byłam posądzana za to czego nigdy nie robiłam. Dziękuję za to że jesteście.
Po skończeniu schodzę ze sceny.
- Więc co czas na "after party" - mówi Cher
Kiwam potakująco głową. Staram się być wesoła mimo wszystko to co usłyszałam od Belli.
Impreza miała odbyc się w JuJu najbardziej ekskluzywnym klubie w Londynie.Dziennikarka czekała na mnie we wskazanym miejscu przez Antonio.
- Dobrze jestem Eve przeprowadzę z tobą wywiad. Usiądź. - mówi wskazując na miejsce obok - Może zacznijmy od pytania : "Co cię najbardziej motywuje w życiu? "
- Wiele rzeczy na pewno na pierwszym miejscu rodzina i przyjaciele mam w nich wsparcie. Zawsze chcą żebym dążyła za marzeniami za tym co kocham. W jakimś stopniu to co mam teraz zawdzięczam im to że zdobyłam te nagrody.
- No tak rzeczywiście wygrałaś wszystkie konkurencje w których byłaś nominowana. Czy siedząc na gali jesteś pewna że je wygrasz?
- Nie nigdy. Często widząc konkurencję wydaje mi się że nie mam szans. Niektóre dziewczyny są bardzo młode cały świat stoi dla nich otworem i jeżeli ktoś nimi dobrze pokieruje mogą zajść daleko. Na tym polega modeling ty wypadasz wchodzi kolejna brzydko mówiąc. Jednak ja nie zamierzam rezygnować nawet jeśli minie mój czas będę dalej z tym kierunkiem wiązała przyszłość.
- Czyli możemy spodziewać się że założysz własną agencję modelek.
- Być może zobaczymy co pokaże przyszłość. To całkiem dobry pomysł czułabym się wtedy spełniona moda to tak jakby mój drugi świat.
- Żeby zajść tak daleko na pewno napotkałaś wiele przeszkód.
- Zawsze je napotykamy. Moje życie przez pewien czas składało się z samych przeszkód. Jednak było warto zmierzyć się z nimi żeby mieć to co teraz.
- Nagroda za "Charakter roku" trafiła do ciebie już po raz czwarty. Co ty na to?
- Została słusznie przyznana mam dość ciężki charakter. Modeling polega na dostosowywaniu się do fotografa i producentów ja często się im sprzeciwiam. W pewnym sensie to dobrze bo wkładam w to swoje pomysły, a nie tylko dostosowuję się.Czasami to jest nie na rękę, ale taka jest już moja natura że niektóre rzeczy muszą być po mojemu. 
- Co mogłabyś powiedzieć na temat artykułów o tym że jesteś złą matką? 
- Przestałam się już nimi interesować. Są obraźliwe przekonują wiele osób o tym że tak jest choć to kłamstwo. Ci ludzie co to piszą nie zdają sobie z tego sprawy że graja z czyimiś uczuciami. Zawsze staram się być najlepsza matką na świecie. Ważne jest to że ja sama wiem o tym że jestem dobrą matką i wierzę w to że tak jest. To że artykuł ukaże się w kilku gazetach i będzie dotyczyć tego samego to nie problem dla mnie. W końcu to praca tych ludzi, ale czasami nawet w pracy trzeba mieć trochę pokory żeby napisać taki artykuł.
- Sadzisz że modeling masz wrodzony? 
-Być może w tym momencie dam kolejne tematy dziennikarzom, ale szczerość jest ważna. Tak na prawdę zostałam adoptowana. Nie znam swoich rodziców. 
- To bardzo smutne. Zamierzasz się kiedyś z nimi spotkać? 
- Chciałabym jednak to wyłącznie ich decyzja. 
- Słyszałam że często stylizujesz się sama podczas gdy resztą modelek zajmują się profesjonaliści. 
- To prawda jednak mną też dość często się zajmują. Jednak często wolę to zrobić sama. Modelka to nie księżniczka nie powinna siedzieć na fotelu a reszta nad nią skakać.
- Dobrze to już koniec. Dziękuję za wywiad i mam nadzieję że niedługo się spotkamy. 
- Ja też również dziękuję. 


Podchodzę i przytulam od tyłu Nathana. Odwraca się i uśmiecha się.
- Dobrze że jesteś. Dostałaś nowy kontrakt. 
- Na prawdę, ale z kim? 
- Z firmą NYX 
- To świetnie. - mówię z uśmiechem od ucha do ucha 
- Jutro dostaniesz kontrakt. Antonio kazał ci to przekazać. 
- Ale jutro już będziemy w Polsce przecież dziś wracamy. Zaraz mamy samolot. 
- Antonio załatwił kontrakt w Polsce. Godzinę temu wyleciał żeby coś załatwić. 
- Ale w sprawie kontraktu? Przecież jest przed 19:00.
- Nie powiedział że ma jakąś sprawę. 
- Dziwne. No ekipa musimy się zbierać. 
- Co tak szybko? - mówią chórem 
- Niestety zaraz mamy samolot. 
- A nie możemy wrócić jutro kiedy będziemy świętować? - pyta Jay 
- Obiecuję że jutro się wam zrewanżuję. Może przyjedziecie wszyscy do nas ?
- No i teraz to rozumiem - mówi Jay uśmiechając się 



**********************************************************************************
Mam uczucie jakbym dodawała rozdział po kilkutygodniowej przerwie. Nie wiem, ale ostatnio brakuje mi czasu. To nauka do egzaminów to coś na bierzmowanie  cały czas mi coś wypada. Dziś za nami już polski, historia i wos. Zachowam to bez komentarza jak mi poszło. Charakterystyka ?! co to ma być. A może ktoś z was pisał jak wam poszło? Trzymajcie za mnie kciuki jutro matma aż mnie dreszcz przechodzi. Trzymajcie kciuki. 
Czekam na wasze opinie. 
KOMENTUJCIE!!!!  Kolejny rozdział planuję w weekend. Jeśli nie skomentowałam u kogoś rozdziału to nie dlatego że nie czytam. Nadrobię wasze opowiadania jak znajdę chwilę czasu. :)

4 komentarze:

  1. Kobieto..! Ubóstwiam cię za ten rozdział..!!
    Uratowałaś mnie od nudów..:P
    A co do rozdziału jest świetny.. Nic innego nie można powiedzieć na temat bogu.. :P
    Mogłabyś coś dla mnie zrobić..? Stwórz sobowtóra dla Richa.. I on i ona będą szczęśliwi..!
    A teraz tak na prawdę, nie mogliby się spotkać.. Nie mówię o jakimś wielkim szczęściu i wgl.. ale żeby tylko się spotkali.. Nic więcej.. :)
    Ahh.. i jeszcze coś..
    Kobieto ja się modliłam aby wszystko dobrze ci poszło na tych testach.. I zapewne tak jest..:P
    Więc czekam na następny genialny rozdział..
    Weny..!

    OdpowiedzUsuń
  2. lolz. to czekaj... ty chodzisz to 3 gim? mamo, czy wszyscy muszą byc już tacy dojrzali a ja kurde taki wyrostek? taki z nikąd? szóstoklasista? mamo.... Rich chyba nie odpuści? MA NIE ODPUŚCIĆ! Ogólnie nadrobilam rozdzialy i no cholera rycze jak patrze jak ty cudnie piszesz xD A teraz czekam na next rozdział i zobaczysz... najlepiej kurde z nich wszystkich zdasz te przekleństwo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamooooooooooooooo skąd ty bierzesz te pomysły ?!
    Ja tu ostatnio umieram z nudów i patrzę dodałaś kolejny rozdział i
    taki zaciesz na maxa . Twoje opowiadanie jest najlepszym jakie kiedykolwiek czytałam ! Powodzenia na reszcie testów :)

    ps. Chciałabym mieć więcej Prisoners na Twitterze , bo mam same Directioners prawie , więc jakby ktoś mógł to niech mnie follownie
    @MayenPolandTW - zawsze follow back :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że Lena dostała nagrody, jak najbardziej zasłużone! Podziwiam, że mimo braku czasu w miarę regularnie wstawiasz rozdziały (przepraszam, że nie zawsze komentuję, ale u mnie też krucho z czasem). Widać, że wena Cię nie opuszcza i dlatego zawsze z uśmiechem tu wracam :D
    Mam nadzieję, że egzaminy nie poszły wcale tak źle, w każdym razie kciuki trzymałam. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń