środa, 2 stycznia 2013

31.Julia(część druga)

-Lena obudź się jest już 12:00-powiedział Nathan
Otworzyłam oczy rzeczywiście było już późno. 
-Co ty robiłaś w nocy?-zapytał 
-A nie wiem nie mogłam jakoś zasnąć-powiedziałam 
Podniosłam się i poszłam do łazienki  żeby wziąść prysznic i się ubrać.Gdy wróciłam chłopak siedział na rogu łóżka. 
-Nie uwierzysz Max wczoraj poznał dziewczynę.-powiedział 
-No wiem Mary-odpowiedziałam 
-Nie ja już znał od dawna, był wczoraj u niej okazało się że ma chłopaka, ale gdy wracał usłyszał płacz i poznał Julie była dziś na śniadaniu.-powiedział
-To świetnie-powiedziałam dodając wiadomo coś o Indze
-Max ma się z nią spotkać w Londynie gdy wrócimy-powiedział Nathan dodając-to co gdzie idziemy
-Nie mam pojęcia pytałeś się gdzie reszta idzie?-zapytałam 
-Jadą na wzgórze Hollywood ale może chodźmy do zoo-powiedział 
-Do zoo-powtórzyłam po nim z uśmiechem 
-Lub możemy tu zostać i wiesz-powiedział podchodząc i kładąc ręce na moich biodrach
-Nie ma mowy idziemy do zoo-powiedziałam 
Nathan wypożyczył samochód trochę zabłądziliśmy w drodze. Gdy dojechaliśmy na miejsce kupiliśmy bilety i zaczęliśmy zwiedzanie tak to chyba można nazwać. Nagle zadzwonił do mnie telefon.
Ja: No hej Pegi
Pegi: Hej spotkajmy się dziś w recepcji o 20
Ja: Coś się stało?
Pegi: Nie tylko bądź sama i załóż coś fajnego. Takiego sexownego.
Ja: Czemu sama ? Sexownego po co ?
Pegi: Zobaczysz. Czekaj i tyle.
Rozłączyła się nagle usłyszałam za sobą wołanie Nathana:
-Lena zobacz zobacz zobacz-krzyczał 
Gdy się odwróciłam zauważyłam że głaszcze żyrafę. 
-Nath to tylko żyrafa opanuj się-powiedziałam śmiejąc się z podniecenia chłopaka
Wziął moją rękę i pogłaskał żyrafę znowu. 
-Kto to był?-zapytał nie odrywając ręki od żyrafy
-Pegi była dość dziwna mam czekać na recepcji o 20:00 i jak to ona powiedziała mam być sexownie ubrana-powiedziałam 
-Ej no to czyli że nie będziemy razem-powiedział smutnym głosem chłopak - to chyba mi się coś należy bo będę bardzo tęsknił 
Dałam całusa dla chłopaka. Najwidoczniej było mu za mało, ponieważ po chwili namiętnie mnie pocałował. przed 19:00 wróciliśmy do hotelu. Nathan wszedł do pokoju i upadł na łóżko po czym włączył telewizor. Z wielką chęcią położyłabym się obok niego ponieważ byłam tak samo jak on wyczerpana. Nałożyłam krótką przylegająca do ciała czerwoną sukienkę i czarne szpilki, był wieczór więc nałożyłam jeszcze czarny żakiet. Pomalowałam rzęsy tuszem. Gdy wyszłam z łazienki zauważyłam że Nathan już śpi dałam mu całusa w policzek i wyszłam....



***********************************************************************************
Krótki bo druga część. Następny będzie długi przynajmniej ma taki być. W tym tygodniu będzie na pewno nowy rozdział. Oj ma się dziać. :) Mam nadzieję że się podoba nowy rozdział. Dzięki za komentarze. :) No i oczywiście liczę na nie. :) Bo bardzo mnie cieszą.

3 komentarze:

  1. Jeszcze się pytasz ? OCZYWIŚCIE ŻE TAK !!!
    Dziwna ta żyrafa........
    dawaj nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  2. żyrafa hah!
    male rzeczy a cieszą
    gdzie one wybywają - na balety?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że ZOO nie spotkali leniwca, takiego... no, z "Epoki Lodowcowej" :)
    Czekam na ciąg dalszy :*

    OdpowiedzUsuń