środa, 26 grudnia 2012

28.Myślałam że się przyjaźnimy...

Pokaz zaczął się równo o godzinie 16:00.Jak zwykle miałam trzy stroje. ( 1, 2, 3) i jak za każdym razem zostawałam w ostatniej. Nadeszło rozdanie nagród. Usiadłam wiedząc że i tak żadnej nagrody nie otrzymam. Nathan trzymał moją rękę. I co kilka minut całował w policzek. Nie mogłam uwierzyć w to że otrzymałam dwie nagrody nie liczyłam nawet na jedną a tu dwie.Po after party byłam umówiona ze Stevem. Oboje z Nathanem chcieliśmy zrobić mu niespodziankę wiec poszliśmy do jego mieszkania. Zapukałam do jego drzwi i gdy otworzył wparowałam do środka. 
-Nie no nie mogę w to uwierzyć prosiłam cię żebyś mu nic nie mówił-krzyknęłam 
-Ale ja...-zaczął się tłumaczyć Steve jednak mu przerwałam 
-Myślałam że się przyjaźnimy a ty -powiedziałam po czym wybuchłam śmiechem widząc jego minę
-Okey o co tu chodzi Nathan wyjaśnisz mi?-zapytał Steve
Jednak chłopak wybuchł tak samo śmiechem jak ja. 
-Żałuj że nie widziałeś swojej miny-powiedział Nathan 
-Ej no błagam czyli wy wróciliście do siebie-powiedział Steve łapiąc o co chodzi i zaczynając się tak samo śmiać
Pokiwałam potakująco głową po czym Steve podszedł i mnie przytulił. Nathan trochę spoważniał, ale gdy dałam mu całusa w policzek od razu jego uśmiech powrócił. Po chwili przybiegł Toby i rzucił mi się w ramiona. Nathan wyszedł a po chwili wrócił z wielka ciężarówką. Chłopczyk zaczął skakać z radości i od razu rozpoczął zabawę. Siedzieliśmy jeszcze godzinę czekając na samolot. Powiedziałam Nathanowi że po pokazie od razu polecimy do studia aby zaczęli nagrania. Wraz z tym łączyło się spotkanie moich przyjaciół. Wiem że mnie oszukali ale postanowiłam że im wybaczę. Kochałam ich byli dla mnie jak rodzina. Gdy tylko znaleźliśmy się na miejscu zaczęło się przytulanie. Chłopacy mieli duży salon w którym zawsze siedzieli. Max stał przy oknie nie odwracając się. Gdy chciałam do niego podejść dziewczyny złapały mnie za ramię i nie pozwalały do niego podejść. 
-No weźcie-powiedziałam i tak podchodząc do chłopaka
-Hej-powiedział przez ramię
Odpowiedziałam to samo. Przez chwilę milczeliśmy po czym powiedział:
-Słuchaj ja nic nie wiedziałem o tym z Ingą. Sam byłem zaskoczony ta wiadomością powiedziała mi dzień przed tym gdy poszedłem za tobą do łazienki. Wkurzyłem się i dlatego powiedziałem że to wcale nie moje dziecko a poza tym okaże się niedługo kazałem zrobić testy na DNA-powiedział Max
-A co już urodziła?-zapytałam
-Tak wczoraj dzwoniła do mnie ale ja tylko napisałem jej o testach-powiedział 
-Dobra nie myślmy o tym teraz -powiedziałam wyjmując z torby dwie statuetki
-Gratuluję-powiedział przytulając mnie 
Następnego dnia nagrywanie teledysku "Lighting" rozpoczęło od samego rana. Stałam i przyglądałam się chłopakom jak im idzie razem z dziewczynami. Podczas każdej przerwy Nathan podbiegał do mnie. Żartował i śmieliśmy się tak głośno że wszyscy nas uciszali jednak chłopak dalej śmiał się pokazując żebyśmy byli cicho. Jednak to tak wyglądało że jeszcze bardziej zaczynaliśmy się śmiać. Po długiej pracy pracy nadszedł czas na spotkanie z producentem. 

Wszyscy usiedli i czekali co im powie. Wyjął z kieszeni i powiedział:

-To jest wasza pierwsza płyta.

Chłopacy zaczęli skakać z radości. Przytulali się, a ja siedziałam i przyglądałam się im radości.

-Co tak siedzisz?- zapytał Jay ciągnąc mnie za rękę i przytulając do siebie

-Ale to nie wszystko –powiedział chłopacy zatrzymali się i czekali jaki będzie ciąg dalszy wieczoru po chwili producent dodał- jedziecie do Los Angeles nagrywać kolejny klip

Chłopacy wpadli w jeszcze większą furię radości.
-Jeśli nagracie dzisiaj piosenkę możecie się jutro pakować z dziewczynami i lecieć-powiedział producent
Jednak nie wyrazili oni aż tak wielkiego entuzjazmu. Ale o LA sprawiła że wzięli się do pracy i nad ranem mieli gotowy kawałek. Po wyczerpującej pracy chłopacy spali do 12:00.



*********************************************************************************
No i jest nowy rozdział dziękuję za miłe komentarze. No i tak kilka rozdziałów temu mówiłam wam o niespodziance. No to tak jeśli chcecie może powstać trzecia część książki myślałam o tym i wczoraj o 23:15 mnie olśniło. W moich wyobrażeniach ma być to coś fajnego chciałabym żeby to wypaliło. Z boku jest ankieta jeśli chcecie to klikacie "tak" no a jeśli nie to "nie". Wiadomo. Mam nadzieję że rozdział się podoba. Dzięki że jesteście :)

2 komentarze:

  1. ha genialny odcinek!
    mmm do LA ojojoj będzie się działo !
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie nie mogłam dodać komentarza! Dwa razy pisałam referat i dwa razy mi przepadł, nie wiem, dlaczego. To samo tyczy się głosu w nowej sondzie... Oczywiście jestem na tak! Mi nigdy nie jest dosyć, szczególnie tak wspaniałego opowiadania.
    Uwielbiam Steva i jego nierozgarnięcie. No ale w końcu się domyślił. Toby jest słodki. W ogóle wszystko jest słodie, ale boli, że zmierza ku końcowi :( Całe szczęście, że zamierzasz pisać kontynuację, której nie mogę się doczekać :*

    OdpowiedzUsuń