Okazało się że spędzimy w Los Angeles cały tydzień. Na miejscu mieliśmy rezerwacje w Rosslyn Hotel. Na dachu tego hotelu chłopcy mieli też mieć nagrania do teledysku. Nie rozpakowaliśmy się rzuciliśmy tylko torby na łóżka w pokojach i od razu pobiegliśmy żeby zobaczyć miasto. Jednak gdy spotkaliśmy się na dole każdy krzyczał że chce iść w jakieś miejsce. Nie doszliśmy do porozumienia dlatego rozdzieliliśmy się. Ja i Nathan byliśmy zgodni aby pójść najpierw na Aleję Sław. Pawie pół dnia spędziliśmy tam chodząc i wygłupiając się. nagle usłyszałam że dzwoni do mnie telefon:
-Lena gdzie jesteś?-krzyczała do słuchawki Cher
-Na Alei Sław co się stało?-zapytałam
-Błagam nie ruszajcie się stamtąd zaraz tam będę-powiedziała i od razu się rozłączyła
Odwróciłam się i zauważyłam że Nathan też rozmawia przez telefon. Gdy się rozłączył:
-Do kogo dzwoniłeś?-zapytałam
-Nie ważne zostań tu i poczekaj na Cher spotkamy się w hotelu. Musze załatwić coś ważnego.-powiedział pocałował mnie w policzek po czym pobiegł
Dziwny dzień pomyślałam po czym zauważyłam Cher idącą w moim kierunku.
-Błagam pomóż mi-powiedziała
-Ale w czym?-zapytałam po chwili dodając-wiesz nie żeby coś ale jest prawie 30 stopni a ty masz na sobie sweter
-Wiem w sklepie tak samo do mnie mówili-powiedziała dodając-Ale musiałam zasłonić to
Podwinęła sweter. A ja zaczęłam pękać ze śmiechu.
-To nie jest śmieszne. Siva mnie zabije jak to zobaczy.-powiedziała patrząc na cała rekę wytatuowaną
-Oj uwierz mi jest. Gdzie ty to zrobiłaś?-zapytałam dodając-ale po co ?
-No bo jesteśmy w Los Angeles chciałam zrobić coś szalonego no i poszłam ale okazało się że obrazek na stronie którą wybrałam łączył się z resztą dookoła.-powiedziała
-Mi się nawet podoba-powiedziałam po czym obie zaczęłyśmy się śmiać
-W sumie to nawet nie jest taki zły-powiedziała Cher zdejmując sweter jednak gdy zobaczyła Sivę wychodzącego zza rogu od razu schowała się za mnie i szybko nałożyła sweter.
-Cześć kochanie-powiedział chłopak przytulając dziewczynę
-Hej-odpowiedziała
-Nie jest ci za gorąco w tym swetrze?-zapytał
-Wiesz-powiedziała po chwili zdejmując sweter -ja ci wyjaśnię
Chłopak spoważniał.
-Ja na prawdę myślałam że on będzie mały-zaczęła się od razu tłumaczyć
Chłopak odwrócił się w moją stronę i mrugnął okiem wiedziałam że robi to specjalnie.
-Nie mogę uwierzyć że wyglądasz tak-mówił śmiejąc się ze strachu Cher -seksownie
-Co?-zapytała po chwili bijąc chłopaka
-Nie ważne że masz tatuaż ja kocham ta Cher co jest w środku a nie na zewnątrz. Mogłabyś się obciąć na łyso a i tak bym cię kochał-powiedział
-A wiesz że to całkiem niezły pomysł-powiedziała śmiejąc się dziewczyna
Zbliżał się już wieczór a Nathana dalej nie było ani się nie odzywał jakby zapadł się pod ziemię. Wróciliśmy do hotelu była 21:00. Weszłam do pokoju mojego i Nathana. Chłopak siedział na brzegu łóżka.
-To co gotowa?-zapytał
-Gotowa na co?-zapytałam
-Zobaczysz -powiedział
Postanowiłam się przebrać. Gdy otworzyłam walizkę było w niej pudełko. Otworzyłam je w środku była czerwona sukienka, czarne szpilki, i czarny żakiet i dodatki.
-Nathan co ty kombinujesz?-zapytałam go nakładając rzeczy od niego
-Nic po prostu spędzimy miły wieczór- powiedział chłopak uśmiechając się
Kilkanaście minut byłam gotowa. Gdy wyszliśmy z hotelu czekała na nas taxi.
-Poczekaj coś jeszcze.-powiedział chłopak po czym z kieszeni wyjął chustkę i zawiązał mi oczy
-Nie no to już przegięcie-powiedziałam
-Zaufaj mi-powiedział łapiąc za rękę
Jakiś czas później wyszliśmy z samochodu ale dalej miałam zawiązane oczy. Nathan prowadził mnie powoli.
Zatrzymał się i odwiązał chustkę.
-Otwórz oczy-powiedział stojąc za mną z tyłu obejmując w pasie.
Zobaczyłam widok na miasto. Nie wierzyłam w to że to wymyślił. Po chwili odwrócił mnie w bok. Leżał tam koc na nim paliły się dwie świece i leżały przekąski.
-Codziennie dziękuje Bogu za to że mam ciebie-powiedziałam odwracając się w jego stronę
-Chcę żeby to trwało wiecznie-powiedział przytulając mnie do siebie dodając -Wczoraj rozmawiałem z Antoniem ślub może się odbyć za mniej niż dwa tygodnie-powiedział
-Na prawdę?-zapytałam
-Tak wszystko jest zaplanowane tylko musimy wysłać zaproszenia-powiedział dodając- tak jak chciałaś będzie w Polsce i tam zostaniemy
Dałam mu całusa w policzek. Siedzieliśmy na kocu do momentu aż zasnęliśmy. Obudziłam się rano wtulona w Nathana.
**********************************************************************************
Jest kolejny. Wena mi dopisała i macie drugi na drugi dzień. Mam nadzieję że podobają się wam rozdziały w których jest szczęście i radość. Liczę na komentarze. :-) Dzięki za wysoką oglądalność. :) No i zachęcam was do wypełniania ankiet.
mmrrr LA no no, z tym tatuażem to pojechałaś, ale kto to mówi pfff, sama miałam dziarę na obu rękach po imprezie, z której nic nie pamiętam, na całe szczescie to była henna, na którą wydałam 60 euro. nigdy więcej!
OdpowiedzUsuńpisz szybko nn!
ślub ślub ślub!
شركة مكافحة الحمام بالدمام
OdpowiedzUsuńشركات تنظيف خزانات المياه بالقطيف
شركة تنظيف شقق بالقطيف